piątek, 29 kwietnia 2016

Feel good

 W końcu nadszedł ten dzień, w którym szczerzę mogę powiedzieć ''czuję się dobrze''. To uczucie nie jest tylko kwestią pogody i mojego samopoczucia, ale również tego jak się czuję sama ze sobą. Ze swoim ciałem. Mam dużo pięknych koleżanek, które mają świetną figurę, włosy i wszystko inne, ale jak tylko ktoś skomplementuje ich atuty, one temu od razu zaprzeczają twierdząc, że jest to najgorsza część ich ciała czy twarzy. Możecie pomyśleć ''łatwo Ci mówić bo jesteś ładna'' czy coś w tym stylu, tylko że ja wcale nie muszę być ładna. Wystarczy, że czuję się dobrze sama ze sobą. Akceptuję swoje wady a drobne niedoskonałości traktuję jako atuty i coś co mnie wyróżnia. Chociażby wzrost! Mam zaledwie 156 cm wzrostu co dla mnie jest ogromną zaletą, a powodów do uważania tak mam bardzo dużo. Szukaj tych lepszych stron! Mały biust? Przynajmniej pasują na Ciebie wszystkie ubrania i jest Ci o wiele wygodniej! Zakrzywiony nos? Twoja twarz jest rozpoznawalna, a uwierz że ludzie na prawdę tego nie zauważają. Najważniejsze jest lubić samą siebie, bo dzięki temu możemy w pełni czuć się dobrze. Zawsze miej do siebie dystans, ale o tym może innym razem.
Spodenki-Sinsay
A już niedługo recenzja ubrań z firmy Banggood więc jeśli jesteście ciekawi co zamówiłam to tu mały przedsmak. No i zapraszam Was na snapa: Snapbloggers, gdzie nagrywam co niedziele.
Czarna                   Biała

niedziela, 24 kwietnia 2016

Basics

Ubrania, które są nieodłącznym elementem każdej szafy. To właśnie według mnie basics. Ktoś może wziąć mnie za hipokrytkę ponieważ w poprzednim poście pisałam o tym, że każda dziewczyna ubiera się na czarno biało a ja nie. Jednak pragną podkreślić, że według mnie podstawami są właśnie te kolory. Kilka białych i czarnych koszulek, chyba każdy tymi elementami dopełnia jakieś stylizacje. Poza tym wychodzę już z tej mody na czerń i biel a zapełniam szafę wieloma wzorami i oczywiście kolorami! Więc przejdźmy do moich podstaw. 

 Rzeczy białe. Czyli coś co mogę nałożyć pod zwykłą koszulę lub w dniu, kiedy zupełnie brak mi chęci na wymyślanie ciekawego stroju, biorę dżinsy i biały T-shirt i jestem gotowa do wyjścia. W tym zestawianiu znalazł się luźny sweter, który uwielbiam za to jak układa się na ciele. Pasuje dosłownie do wszystkiego. Crop top przydaję mi się bardziej w lato kiedy jedynym czego potrzebuje jest coś przewiewnego. I oczywiście koszulka w paski. Rzygam już tym wzorem jednak wyglądam w niej na tyle dobrze, ze nadal ją noszę.

Przechodzę do czerni. Kocham ten kolor za to, że zawsze w nim dobrze wyglądam. Tak jak biel jest zupełnie uniwersalny. Moją ulubioną czarną rzeczą jest bluzka z długimi rękawami. Bardzo obcisła. Ratuję mnie wtedy gdy nie mam w co się ubrać i wygląda świetnie na zdjęciach. Dżinsowa kurtka jest moim świeżym nabytkiem (porządki w szafie mamy) i czuję, że będzie nieodłącznym elementem wiosennych stylizacji. Niby próbuje iść trochę na przekór tym wszystkim modnym trendom jednak ta kurtka jest warta złamania mojego postanowienia. Bardzo grungowa! O ostatniej rzeczy dużo nie muszę mówić bo wiadomo, że czarne koszulki potrafią działać cuda.
By the way! Nowy design za który bardzo dziękuję Zosi. Mam nadzieję, że Wam podoba się równie bardzo jak mi!

sobota, 9 kwietnia 2016

Good look


Starałam się wybrać coś oryginalnego i w moim stylu by wyjść z szablonowego ubierania się oraz połączyć to z klasyką. Często na tumblerze możemy zauważyć topy z paskami. Ja osobiście zakochałam się w tym. Wybrałam do tego spodenki, na które poluję od jakiegoś czasu i parę pasujących dodatków. Kurtka to coś co od razu przykuło moją uwagę. Myślę, że takie wzory bardzo urozmaicają każdą stylizacje. Buty z frędzelkami według mnie świetnie wszystko dopełniają. Mam nadzieję, że podobają Wam się takie posty ponieważ samo tworzenie jest dla mnie super zabawą. Powodzenia :) Co do pierwszego zdjęcia niedługo zobaczycie ich więcej!